Szukaj na tym blogu

17 grudnia 2017

Ryczące czterdziestki

Drodzy moi. Mimo najlepszych chęci jakoś nie potrafię się zmobilizować do ciągnięcia tego bloga dalej. Wydaje mi się, że aktualna formuła się już wypaliła i moje mentorzenie stało się nudne. Czas na coś nowego i w innym formacie. Planuję, że następny wpis będzie wpisem pożegnalnym, ale kto wie, może zaproponuję coś nowego.

W międzyczasie wielkimi krokami nadchodzą Święta, a zatem wszystkim wiernym czytelnikom życzę wspaniałych Świąt i Sylwestra wg upodobań, a w Nowym Roku samych sukcesów.

Poniżej krótka notatka z niedawnej wyprawy (lotniczej) w ryczące czterdziestki.

Buzi.