Szukaj na tym blogu

28 stycznia 2014

Oh my Lorde....

No i mamy w Nowej Zelandii kolejny powód do dumy. Lorde dostała właśnie dwie nagrody Grammy! Za piosenkę roku i za najlepszy występ solo.

17-latka, z Takapuna Grammar School w ciągu roku wspięła się na szczyty kariery. Panienka, faktycznie jest utalentowana, ale wiadomo, że w dzisiejszym świecie to trochę za mało. No więc idąc śladami wielkich wzorców jest również dość ekscentryczna. To odróżnia ją od tłumu innych utalentowanych, którzy jednak nie mają wystarczającej siły woli, żeby pozostać mocno kopniętym. Lorde trzyma fason na tyle skutecznie, że dała się zauważyć no i proszę. Dzieciaki w Takapuna Gramar nie mogą się doczekać, kiedy wróci dokończyć maturę. Na razie podobno jest jeszcze normalna i w porzo. Miejmy nadzieję, że nie skończy jak Amy Winehouse, której talentu szczerze mi żal.

http://www.hollywoodreporter.com/news/grammys-lorde-performs-royals-674189

Trzymajmy kciuki za Ellę (tak ma naprawdę na imię), w sumie jest ok.



1 komentarz:

  1. identifikujac sie z tym stwierdzeniem, pieknie to ujales:
    "... wystarczającej siły woli, żeby pozostać mocno kopniętym..."
    podziwilaismy jej glos ogladajac highlights Grammys. Jej stroboscopic ruch w pierwszej chwili zaskakuje, a jednak przyciaga. Wreszcie cos naprawde innowacyjnego w muzyce bez przescigania sie kto jest mniej ubrany. Jej styl to wspanialy odzew na to jaki zrobil sie w swiecie muzyki burdel.

    OdpowiedzUsuń