Szukaj na tym blogu

20 kwietnia 2016

Pastafarians czyli wyznawcy Latającego Potwora Spaghetti


za Independent

No i wreszcie odnalazłem namacalny dowód silnych, duchowych więzi między Polską i Nową Zelandią. Okazało się mianowicie, że nasze dwa kraje oraz Holandia są jedynymi na świecie, które oficjalnie uznają religię Pastafarian. Nowa Zelandia znalazła się ostatnio w ścisłej czołówce dzięki temu, że to właśnie tutaj doszło do zawarcia pierwszego oficjalnego ślubu udzielonego przez The Church of Flying Spaghetti Monster (FSM)

http://www.independent.co.uk/news/world/church-of-the-flying-spaghetti-monster-conducts-first-legal-wedding-new-zealand-a6987971.html


http://www.independent.co.uk/news/world/church-of-the-flying-spaghetti-monster-conducts-first-legal-wedding-new-zealand-a6987971.html

Ślub został rozsławiony przez media na całym świecie i nawet tutaj w liberalnej i jajcarskiej Nowej Zelandii wywołał niemały rozgłos. Gdy jednak zauważyłem, że wyznawcy FSM w napuszonej religijnie Polsce zdołali taki związek wyznaniowy również zarejestrować, no to poczułem się dumny. Do rejestracji w Polsce doszło niedawno, co prawda tylko dzięki kruczkowi prawnemu, no ale i tak się liczy. W końcu dzięki kruczkom prawnym wiele firm wygrywało lub przegrywało wielomilionowe przetargi i też się liczyło.

Jeśli jesteście już totalnie zagubieni i nie rozumiecie o czym bredzę to więcej o FSM znajdziecie tutaj.

Zrozumiecie szybko dlaczego nie staram się wszystkiego od początku wyjaśniać. Bardzo to skomplikowane.

A tym czasaem jako Polak i Nowozelandczyk nie mam innego wyjścia i lecę kupować piracką flagę dla Nardine, opaskę na oko i piracki kapelusz.

Ramen

:-)

3 komentarze:

  1. nie boj nie boj niedlugo zbysio-zero zdelegalizuje wszystkie symptomy konkurencji dla jedynej slusznej....

    OdpowiedzUsuń
  2. ale czy przez rejestr FSM uzyskal przywileje podatkowe, bo przeciez po to przedewszystkim walczy sie o rejestrowanie religijnych instytucji. przeciez kazdy moze sobie nie wierzyc czy wierzyc w co chce. No mozna tez nakrecic jakas nowa wojne religijna bo juz dawno nie bylo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to nie było. Aktualnie trwa jedna z ostatnio największych. A pastafarianie szczycą się tym, że ich "religia" w przeciwieństwie do innych nie spowodowała i nie spowoduje żadnych ofiar śmiertelnych ;-)

    OdpowiedzUsuń