Szukaj na tym blogu

28 stycznia 2013

Baśka - nasz ulubiony gringo

Wnikliwi zauważą, że dołączyłem jeszcze jeden link do ważnej strony. Baśka, to moja koleżanka ze szkolnych lat i muza, która natchnęła mnie do pisania tego bloga. Natchnęła mnie swoimi świetnymi projektami, jakie realizowała w życiu, świetnym pisaniem i genialnymi wręcz zdjęciami. Obejrzyjcie zajawkę tego, do czego jest zdolna i napiszcie do niej by udostępniła innym więcej swoich dzieł. Na prawdę klasa.

2 komentarze:

  1. mozesz oddechnac, nawazeliniles wystarczajaco na caly rok,a i bez tego masz jedna moja nerke i szpik kostny w razie potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie, nie mowilem, Baska jest niezastapiona, nawet jako dawca.... :-)

      Usuń