Jedni mają Golden Gate, inni Most Grunwaldzki, jeszcze inni Most Poniatowskiego a my w Auckland mamy Harbour Bridge z powodu kształtu zwany tutaj pieszczotliwie "the coat hanger" czyli wieszak na ubrania. Zbudowany w latach 50-tych jako cztero pasmowy, w latach 70-tych poszerzony został o kolejne cztery pasy i dzielnie służy Auckland jako jedyna przeprawa przez zatokę.
W zeszłym tygodniu, wraz z grupą innych dzielnych inżynierów, zrzeszonych w Institute of Public Works Engineering Australasia poleźliśmy sobie te kupe żelastwa pooglądać z bliska.
Przy okazji udało się zrobić parę zdjęć, których inaczej zrobić się nie da, bo na mośćie oczywiście nie wolno się zatrzymywać. A już szczególnie na szczycie przęsła.
Ta stacja bungee. Szalency :D
OdpowiedzUsuńkawal porzadnej inzynierii, czy Ty filmowales?!!!!
OdpowiedzUsuńNiestety ja. Sorry za trzesionke ale z reki I na duzym wietrze.
OdpowiedzUsuń