Jutro minie dwa tygodnie od otrzymania kluczy a my ciągle jeszcze w lesie. Najpierw ja zabawiałem się na konferencji, potem rozpoczęły się prace wydobywcze - wydobywanie skarbów z paczek. Paczki niby opisane i ponumerowane, ale jak jest to stos 15 paczek szeroki, 10 paczek długi i cztery paczki wysoki to samo przestawianie tej kostki Rubika jest wyczerpujące. Opisy też lakoniczne więc i tak trzeba każdą otworzyć, żeby przekonać się co tak na prawdę jest w środku. A potem jak już zacznie się rzeczy wypakowywać, to zostaje góra pustych pudeł, papierów, tektury, bąbelków i innych profesjonalnych materiałów pakowalniczych, którą również trzeba jakoś układać. Jednymi z pierwszych potrzebnych rzeczy były oczywiście narzędzia, wkrętarka, śrubokręty itd.… i ni cholery nie można ich było zlokalizować. Przewalałem te pudła w tę i z powrotem no i oczywiście znalazłem narzędzia w ostatnim możliwym a wkrętarkę wcięło. No to przewaliłem raz jeszcze i znalazłem zołzę spakowaną razem z grillem. Uciechy po pachy.
|
W garażu jakby luźniej, ale bałagan coraz większy |
Pomału wyłaniają się zarysy poszczególnych pokoi. Zagracone to wszystko niemożebnie, bo tych mebli za dużo, ale zaczynamy czuć się trochę u siebie. Co prawda nawet Inka, która ustawiała rzeczy w kuchni musi teraz otworzyć każdą szufladę zanim coś znajdzie, ale już to zaczyna wyglądać jak kuchnia. Mamy już internet - wolny niemiłosiernie i drogi jak cholera, ale jakoś tam działa. Mamy podłączoną telewizję Sky. Też droga jak pies i mocno zastanawialiśmy się czy ją w ogóle brać. Jednak zdecydowaliśmy, że musimy trochę poznać lokalną scenę polityczno-kulturalną, żeby się szybciej zintegrować. Stanęło pianino, zaczęła grać muzyczka, ekspres do kawy zadziałał. Coraz milej...
|
Nasza sypialnia trzy dni temu |
|
Nasza sypialnia dziś |
|
Muzyczka zaczęła grać ale ściany gołe |
|
A tak na razie wygląda Wasza sypialnia |
Z wypiekami na twarzy śledzę wpisy, zwłaszcza te z wątkami przyrodniczymi :)
OdpowiedzUsuńWczoraj słyszałam w Trójce u Niedźwiedzia pozdrowienia z NZ od Inki i Tomka :)
Pozdrowienia z Wrocławia
Kasia
A tak montując sprzęt grający i mając podłączony do niego komputer włączyłem wieczorkiem Trójkę....a tam Ci wariaci, politycy - wrzeszczą, przekrzykują się, opluwają. O matko - pomyslałem - jak to dobrze, że już nie muszę tego słuchać. Ale za chwilę zaczęła się Markomania i jakoś tak spontanicznie wysłałem Niedźwiedziowi maila bo go lubię i wiem, że Antypody to jego ulubione miejsce.
UsuńPozdrawiamy calutki Wrocław...
No super...
OdpowiedzUsuńI "nasza" sypialnia też mi się bardzo podoba... :)
I chylę czoła przed Wami. Nienawidzę pakowania, rozpakowywania, układania.
Świetnie sobie poradziliście.
Aha, jeszcze ten najładniejszy widok poproszę, może być np z "naszej" sypialni :)
A pamiętacie, co Wam się śniło w nowej sypialni?
A u nas zaczyna się śliczna złota jesień.