Szukaj na tym blogu

31 sierpnia 2013

Bigosik

Kilka postów wstecz meldowałem, że kapusta została postawiona na kiszenie i, że będzie bigosik.

Przyznam, ze wstydem, że tamten kamienny garnek kapustki wyszedł tak dobrze, że niestety zeżarliśmy ją na pniu. W zasadzie prosto z gara. I z bigosiku były nici.

Zżerany wstydem i wyrzutami sumienia niedawno postawiłem kolejny garnek na kiszenie. O matko, kapustka wyszła jeszcze lepsza! Jednak tym razem wyżarłem tylko kilka garści. Reszta szybko poszła do gara i widok sprzed paru minut jest jak poniżej.




W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno
Bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną;
Słów tylko brzęk usłyszy i rymów porządek,
Ale treści ich miejski nie pojmie żołądek.
Aby cenić litewskie pieśni i potrawy,
Trzeba mieć zdrowie, na wsi żyć, wracać z obławy.
Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;
Zamknięta w kotle, łonem wilgotnym okrywa
Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;
I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie
Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie
I powietrze dokoła zionie aromatem.


Oj zionie, zionie. Już k...wa cała chałupa nam zionie....

Jutro będziemy próbować. Baśka, tylko mi nie wymyślaj.

2 komentarze:

  1. no to kisimy razem, smrodki fermentow to kwantowe kropki naszej polszcyzny na obczyznach. Oj cuchnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szefostwo w kazdym calu: inzynieria, mechanika ,wiedza wszechstronna,zeglarstwo,sporty "przedziwne", a teraz kucharstwo.
    Czym nas jeszcze zadziwicie?
    Oj ,narobiliscie smaka tym bigosikiem.
    Pozdrawiam JB

    OdpowiedzUsuń